Strona:PL Jules Verne Testament Dziwaka.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
— 24 —

— Ma być zarówno wspaniałą, jak wesołą — dokończył rejent. — Sądzę też, że życzeniu zmarłego publiczność Chicago chętnie uczyni zadość, łącząc radosne swe okrzyki z dźwiękami orkiestry i chórem artystów opery miejskiej, zaangażowanych dla uświetnienia pochodu.
— Tego można się było spodziewać po członku klubu naszego — zauważył prezes z potakującym kiwnięciem głowy.
— Oczywiście, że pogrzeb jego powinien koniecznie różnić od się przyjętych ceremonii dla zwykłych śmiertelników — dodał Carlisle.
— Zmarły William I. Hipperbone — mówił dalej Tornbrock — oświadczył nadto wolę, aby sześć osób wskazanych losem tworzyło najbliższe otoczenie trumny. W tym celu przygotował sam oddawna, w wielkiej urnie umieszczonej w przedsionku jego pałacu, karteczki z imionami i nazwiskami mieszkańców Chicago w wieku od 25 do 60 lat, względu na płeć i zajmowane stanowisko.
Wczoraj więc zaraz, zgodnie z włożonym na mnie przez zmarłego obowiązkiem, przystąpiłem w obecności prezydenta miasta i jego urzędników do pomienionego losowania, poczem bez zwłoki czasu zawiadomiłem urzędowym listem osobistości w ten sposób wybrane, aby spełniając wolę zmarłego, stawiły się w ozna-