Strona:PL Jules Barbey d’Aurévilly - Kawaler Des Touches.pdf/81

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

wdopodobnie takiej drugiej nie widziałeś nigdy, choć tyle świata objechałeś.
— „Halt!“ — zawołał Imci Pan de Fierdrap — który służył swego czasu w niemieckich ułanach. — „Halt!“ — powtórzył, jak gdyby miał za plecami cały swój regiment ułański. — „Poznałem w roku 180.. lady Hamilton, i klnę się Wasz — mość Pannie na siedm tych skorup, które noszę na sobie, że to był taki specyał, iż kwakra nawet nie dziwiłyby te opętane szaleństwa, których dopuszczał się dla niej admirał Nelson!“.
— „Ja także ją znałem11 — rzekł z kolei ksiądz — „ale Jejmość Panna Amata de Spens, jak ją tu widzisz, była jeszcze stokroć piękniejsza. Jak dzień do nocy!“.
— „A do stu par jelenich rogów!“ — krzyknął wzburzony baron de Fierdrap. „Widziałem raz ową lady Hamilton przebraną za bachantkę“...
— „Winszuję“ — przerwał mu ksiądz drwiąco — „ale Jejmość Panny Amaty de Spens, nigdybyś, mój Fierdrap, nie był zobaczył w takim stroju!“.
— „A ja ci przysięgam“... — rzekł baron — którego zbierała ochota nie słuchać już, ale rozprawiać.
— ... „Że w tem do twarzy było tej rosłej dziewce karczemnej“ — dokończył za niego ksiądz. — „Dalipan, że ci wierzę. Dopieroż ona musiała wyciągać to smagłe, tęgie ramię, richmondzkim giermkom nalewając piwo do dzbanków, dla przyjemności nachylenia amfory, co zresztą musiala ro-