Strona:PL Joseph Conrad - Lord Jim 01.djvu/022

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

raczej, że się nie dostał do kutra, skoro pośledniejszy czyn wystarczył w danym wypadku. Jim pogłębił swe doświadczenie bardziej niż ci, którzy wykonali to zadanie. Dopiero gdy się wszyscy cofną ze strachu, wówczas — czuł to niezbicie — on jeden potrafi zachować się jak należy wobec czczych gróźb wiatru i morza. Wiedział, co ma o nich myśleć. Patrząc chłodno na te pogróżki, musiało się je uznać za godne pogardy. Nie mógł już w sobie wykryć ani śladu wzburzenia i ostateczny skutek owego wstrząsającego wypadku był taki, że Jim — niezauważony przez nikogo i trzymający się na uboczu od hałaśliwej rzeszy chłopaków — rozkoszował się wzmożonem poczuciem swej wszechstronnej odwagi i żądzy przygód.