Strona:PL Josef Kafka - W krainach wiecznego lodu.djvu/40

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
36

To jest jeszcze najprzyjemniejszy zakątek krain lodowych.
Przykre jednak uczucie wywołuje widok jednostajnych równin bagnistych, w lecie zielonych t. zw. tundry. Tundry stron południowych są moczarami, bagnami nieraz wprost bezdennemi; w północnych zaś pod powierzchnią ziemi płytką nawet, znajdujemy twardą skorupę lodu spodniego, nigdy nie tającą. Dlatego prawdziwe tundry zawsze bywają zimne; jeśli są suche — rozwijają się na nich porosty; wilgotniejsze pokrywa mech. Po takich tundrach, nawet w lecie można jeździć sankami, renami zaprzęgniętemi (rys. 19).
Porosty i mchy rosną obok siebie szerokiemi pasmami. Tundry, obfite w porosty są ulubionym pastwiskiem reniferów. Między mchem i porostem rosną małe krzaczki jeżyn, rododendron, czarne jagody, borówki, żórawiny i przeróżne wrzosy. Wszystkie te rośliny witane są radośnie przez zwierzęta tamtejsze. Na tundrach żywią się reny, a w północnej Ameryce i piżmowce, zarówno w zimie jak i w lecie, gdyż pod świeżo spadłym śniegiem porost dobrze się przechowuje. Przy ujściu rzeki syberyjskiej Jeniseju, w spodnich podkładach lodu znajdują się zamarznięte ciała zwierząt, teraz już nieistniejących, jak mamutów, olbrzymich słoni, nosorożców. Gwałtowne zmiany w klimacie nietylko źle wpłynęły tu na rośliny, których mnóstwo gatunków wyginęło zupełnie na północy, przechowując się zaledwie w południowych stronach — lecz i na zwierzęta. Ogromne ssawce długo bardzo walczyły ze zgu-