Strona:PL Josef Kafka - W krainach wiecznego lodu.djvu/15

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
11

na sam biegun saniami. I inni jeszcze uczeni wyruszają wciąż w celach naukowych do owych odległych krańców.
Wielu też podróżników skierowało się ku biegunowi południowemu, dotychczas mniej zbadanemu.
Chcąc mieć dokładne pojęcie o tych tajemniczych stronach świata, o tych krańcach wieczystego lodu, trzeba przedewszystkim poznać własności śniegu i lodu.

Lód i śnieg. Nasza zima.

Panujące u nas mrozy, przy wielkich zaspach śniegu, dają nam wyobrażenie o tym, jak to wyglądają kraje, w których śnieg i lód nigdy nie topnieje — kraje wiecznego lodu.
Przypatrzmy się więc najpierw naszej zimie.
Pierwszym jej zwiastunem jest ochłodzenie się powietrza. Wtedy to każde stworzenie: zwierzęta, ptaki, rośliny nawet starają się przed nią ukryć. Rośliny przechowują swój sok w korzeniach, ziarnach, wogóle w częściach ukrytych, zabezpieczonych przed zimnem. Zwierzęta zmieniają swą letnią szatę na zimową, gromadzą w sobie tłuszcz, jaki doskonale je chroni od zimna; niektóre zbierają zapasy do dziupli i jam; inne w miejscach ustronnych pogrążają się w długi sen zimowy. Człowiek też przygotowuje się powoli do przebycia zimy.
Ot i wczoraj jeszcze padał deszcz rzęsisty a dziś