Strona:PL Jerzy Żuławski - Kuszenie szatana.djvu/063

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

by Ci przypomnieć przyjaciela i te lata, co jak motyle uciekły gdzieś bez śladu.
„Wszystko mija, a na świecie coraz smutniej i puściej.
„Nie uwierzysz, jak mi tęskno, gdy mi czasem w myśli staną wspomnienia blade już i zatarte, wspomnienia chwil szczęśliwych, młodości, łez — wspomnienia drogich twarzy, których już dzisiaj nie widzę. I czasem pytam się, poco żyć dalej?
„Lat tak niewiele, a tyle w nich już żalu i rozczarowań, tyle straconych twarzy i chwil niepowrotnych, których wspomnienie przejmuje bólem i tłoczy.
„To, co mi wczoraj było drogie i jasne, dziś mgłą się okrywa i uśmiech jakiejś tęsknoty na usta wywołuje. Zapominam sam wiele, a smutno mi, gdy myślę, że i inni zapominają.
„Zdaje mi się, że codziennie pęka jedna z tych nici, któremi w wielką maszynę świata jestem wwiązany — a czuję, że nadarmo starałbym się nawiązać ją na nowo. I zazdroszczę Ci, myśląc o tem, boś je Ty sam wszystkie od razu pozrywał i nie potrzebujesz patrzyć, jak się rozluźniają — jedna po drugiej — wolno a ciągle. Zazdroszczę Ci, a jednak przyznam, że nie miał-