Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/278

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

nawet korzystanie z cudzych myśli i pojęć. Zarzutów tych w razie potrzeby nie zostawię bez dowodów.
Powszechność sądu sama przez się nie jest jeszcze miarą jego prawdziwości, nie można jednak pominąć nader charakterystycznego objawu, że pan Feldman jako historyk i krytyk literacki osiągnął chyba europejski rekord ogólnego lekceważenia i nieufności. — Wśród pisarzy polskich zarówno ci, których chwali, jak ci, których napada, zarówno twórcy najwięksi, jak pracownicy skromni czują, że krzywdę im robi już przez to samo, że o nich pisze wogóle, nie mając w tym względzie nic do powiedzenia i nie rozumiejąc się zgoła na tem, o czem pisze.
Niegdyś działalność pana Feldmana miała może pewną wartość, choćby tylko zewnętrzną i pozorną. — Pierwsze wydanie jego literatury, rozszedłszy się w znacznej ilości egzemplarzy, zapoznało bądź co bądź społeczeństwo polskie z pewną ilością nazwisk dotąd nie znanych i zachęciło może do poznania pracy u źródła... My jednak wszyscy z wrodzoną nam polską łaskawością przeceniamy zazwyczaj tę zasługę nad miarę. Przedewszystkiem bowiem, choćby tak było, to nie jest to zasługa pana Feldmana, ja-