Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/218

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Czy pochwycę dzień wczorajszy
na tym jasnym szlaku
pośród fal,
czy też znajdę na nim jeno
ten idący w świat przedemną
mroczny, mglisty,
echem strojny,
nieukojny
i wieczysty
— żal...?

Na Adryatyku.