Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/186

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Jeśli odlecisz, ty ptaku złoty,
już nie pozbędę się nigdy tęsknoty,
jeśli odlecisz, mój ptaku,
to źle mi już będzie na świecie,
tak źle i smutno i ciemno, —
o! zostań, zostań ze mną...

Gniazdo ci tutaj uścielę
na tej kwitnącej jabłoni,
co ciężkie kwiatem gałęzie kłoni,
gniazdo ci tutaj uwiję,
w wiosennem kwieciu i woni,
a kiedy lato przeminie
i jesień nadejdzie obfita,
to jabłoń, co teraz rozkwita,
złociste ci jabłka w darze
posypie...

O, zostań, ptaku,
co w jasne pióra masz ubraną głowę,
w złocistą koronę,
jak ta wieczorna zorza na niebie,
i skrzydła masz duże, tęczowe —
i tylko na piersi maleńkie
masz jedno piórko
czerwone...