Przejdź do zawartości

Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom III.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Żar południowy ogarnia mnie, gryzie,
kąsa i pali... Cisza jest wokoło,
jeno koników polnych gdzieś sykanie,
jeno brzęk pszczoły zbłąkanej i tętna
bolesne bicie w mych zeschniętych żyłach...

Bądź uwielbiony, Panie mój i Królu,
dawco cierpienia i szafarzu bólu...