Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom I.djvu/159

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
XVII.

Chciałem się modlić do Ciebie, do Ojca,
dzieł Twych świadomych dobrowolną tęczą,
harmonją głosów, co swobodne dźwięczą,
krzem samowiedzy pośród gwiazd ogrojca!

Chciałem, byś nie jak wolności zabójca
zdał się stworzeniom, co stalną obręczą
obcej ściśnięte woli, w strachu jęczą
do nielitosnych praw wpędzone kojca, —

lecz byś był dla nich tem, czemś jest istotnie:
duchem rozlanym w duchów milijonie,
ogniem, co w iskrach niezliczonych płonie!

I Tyś mnie za to strącił tak sromotnie!
za to, żem kroplom rzekł, iż tworzą morze,
że duchom rzekłem, iż są syny boże! — — —