Strona:PL Jerzy Żuławski - Kuszenie szatana.djvu/041

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
I.


— A jaki koniec tego wszystkiego?
— Niema końca!
— Zgoda i na to. Dążąc, musimy jednakże wiedzieć, do czego dążymy, dokąd, jak?.. Kierunek, cel, o to mi chodzi.
— Niema celu!
— Jakżeż to więc?
— Postęp dla postępu! życie dla życia, dla ruchu, wiru...
— Śmieszne. Już lepiej było odpowiedzieć banalnem zdaniem o szczęściu ludzkości.
— Szczęście? Wiesz, boję się igrać z tem słowem. Wydaje mi się ono tajemniczem i wielkiem a tak często nadużywanem. Wolę raczej użyć wyrazu: zadowolenie.
— Szczęście czy zadowolenie... mniejsza o nazwę! Gdzie go jednak szukać. Czy w tym postępie bez końca i celu?