Strona:PL Jebb - Historya literatury greckiej.djvu/131

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

miał dzieci, mógł usynowić obywatela ateńskiego bądź za życia, bądź testamentalnie. Mowy Izeusza rzucają bardzo ciekawe światło na stosunki rodzinne w Atenach. Styl ich znamionuje fazę rozwoju prozy krasomówczej: przejście od prostego stylu Liziasza do owego mistrzowstwa technicznego, którego szczyt reprezentuje Demostenes. Izeusz jest pierwszym wielkim artystą w dyspucie sądowniczej.
9. Demostenes ur. w r. 384, został sierotą, w dzieciństwie, studyował pod kierunkiem Izeusza. W r. 363–362 oskarżył Afobusa i Onetora, swoich opiekunów o roztrwonienie majątku. Mowa ta jego świadczy, że przyswoił sobie tajemnicę mistrza swego w ścisłości i sile argumentów. Pracował usiluie, aby wyrobić się na mówce. Opowiadają, iż deklamował z kamyczkami w ustach, starając się zagłuszyć szum bałwanów lub wchodząc na góry; że przepisał ośm razy Tucydidesa, a także, że był wyśmiany przez zgromadzenie i pocieszony został przez aktora, który znalazł go przygnębionego tym niepowodzeniem koło portu. Nie pilność wszakże, ani sam geniusz, lecz wielka idea, która była natchnieniem całego życia jego, wzniosła go na wyżyny nie osiągnięte przez żadnego innego mówcę. Ateny w mniemaniu jego były naturalną głową Grecyi. Musiały one uzyskać zaufanie całej Grecyi, aby ją osłaniać przeciwko gwałtom wewnętrznym lub zewnętrznym. Lecz aby mogły wznieść się do tej roli, potrzeba odnowić ducha ateńskiego.
10. Cztery mowy oskarżające: „Przeciwko Androcyonowi” (355), „Leptinisowi” (354), „Timokratesowi,” „ Aristokratesowi” (352) były początkiem jego zawodu; były protestem przeciwko sprzedajnym rządom w kraju. Przemowy jego do zgro-