Ścięto w lesie starą sosnę Wewnątrz spruchniałą; Wtem słychać z dziupli jęki żałosne... Coś zawołało: «Zbójcy, rabusie, czego tu szukacie? — Zobaczno bracie, Kto tam siedzi? — Ej, to Sowa, Staruszka widzę, bo już ledwie dyszy...