«Jowiszu, ratuj, bo już z głodu ginę; Miej litość nad moim losem!
Jaskółka wszystkie muchy sprząta mi przed nosem;
To, czem ja żyję miesiąc, ona zje w godzinę. Wszak przędę dość mocne siatki, I opływałbym w dostatki, Gdyby nie ona, Nienasycona i uprzykrzona.