O psa zdechłego, krzywodziobe Sępy Wszczęły raz domową wojnę.
Kracząc zaciekle, w ostre szpony zbrojne,
Zwarły się z sobą zwaśnione zastępy Nad ziemią, w lazurów sferze. Padają wodze, żołnierze, Wrzask, pisk, krzyk, jęk niesłychany; Deszcz krwawy spływa na ziemię;