Gdy król Lew skończył życie, syt mordów i chwały, Ogłoszono bezkrólewie.
Zwierzęta na elekcyę tłumnie się zebrały, Lecz zkąd wziąść władcę? nikt nie wie. Dobyto z puzdra koronę, (Smok przy niej czuwał na straży;) I zwierzęta zgromadzone, Począwszy od dygnitarzy,