Wąż, sąsiad zegarmistrza, (sąsiad... daj go katu!) Głodem dręczony, wybrał się na łowy; Wpełznął chyłkiem do warsztatu, Gdzie leżał pilnik stalowy, I w braku jadła, nikczemna gadzina, Zjadliwym zębem stal twardą Kąsać zaczyna. «O ty prostaku! rzekł Pilnik z pogardą,