Nie wiem z jakowej przyczyny, Bocian do Lisa przybył w odwiedziny. Lis skąpiec właśnie siedział przy obiedzie. «Oto gość! chytrze powiada, W porę przychodzisz, sąsiedzie;
Możeś głodny? czem chata bogata, tem rada.» To rzekłszy, leje na płaskie talerze