Strona:PL Jaworski - Wesele hrabiego Orgaza.djvu/90

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

pierwszy odnaleźć i nie może dostać, jakkolwiek niebo wzywa do pomocy. Drugi jest nie mniej wiemy tej ziemi i jej zmiennym treściom, które wciąż cudami przysłania, pozłaca, przyczem usiłuje ziemię w niebo przenieść, niby bagaż własny, co balast zgubny przy wzlocie oznacza. Do rzędu tych drugich Myszkina ja wstawiam i dlatego sądzę, że niestosowne porównanie ze mną, który jest idjotą, ale fazy trzeciej.

3. Faza trzecia (plansze nr. 8, 9, 10). Konstrukcje kosmiczne: Istniejącego świata spotkanie z nowonarodzonym światkiem.
Człowiek jest syty dzieła człowieczego. O własną przetwórczość potknął się, przewalił, więc ku Stwórcy kroczy w swojej ludzkiej głębi. Z rzeczywistością poniechał konszachtów, własną sobie stworzy w rozlicznych odmianach. O sobie wie wszystko, nie mniej o tych braciach, którzy wałkonią swoje człowieczeństwo i ’których pazury nigdy nie obcięte śmietne grzędy parpią. O system bankrutów realistycznych, zmurszały, zgrzybiały opierać się trudno, więc tworząc zaczyna człowiek korzystać z zasad planetarnych.
Problem brzmi główny: z Bogiem pracować, czy swoim, czy obcym, nie dla ludzkości, nie dla człowieczeństwa, lecz dla uzyskania obywatelstwa w wszechświata ogromie. Trzeba przedewszystkiem swój światek stworzyć, wprowadzić w kosmos na