Strona:PL Jaworski - Wesele hrabiego Orgaza.djvu/536

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stosunek do zagadki bytu. Nie idźcie na lep materjalistyczno­‑racjonalnej blagi. Jakże podłe były i jak tchórzliwe narzędzia tortury, zarówno twoje, jak i mej choroby...! Przewlekłem konaniem nie tyle się męczę, ile nudzę, nudzę... Zbawco, masz robotę zupełnie świeżą. Okres przesilenia kulturalnego znacznie przyspieszyłem mem dziełem zniszczenia. Ministrem zostaniesz międzynarodowej myśli odbudowy. Bawcie się dalej. Cały mój majątek przekazuję tobie. Walka miljarderów zawsze się kończy zgrubieniem miljardów po którejś stronie. Jeśli Ewarysta urodzi potomka, godnego Orgaza syna i następcę, bądź mu opiekunem. W najkrótszym czasie, staraj się wychować tego pogrobowca na metafizycznie śmiesznego potwora. Nigdy nie pozwól, by się wywyższał przybierając sobie upokarzające miano człowieka: „pana stworzenia“. To jest warte śmiechu. Jako ojciec chrzestny zabroń mu surowo. Najgorszych bydląt niech skupi zalety i niechaj psoci, by był nieśmiertelny, by się uchronił przed wewnętrznym krachem, gdy zacznie kopcić lampa samo-