Strona:PL Jaworski - Wesele hrabiego Orgaza.djvu/161

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

dy surowiec cenny, przefiltrowania czyli oczyszczenia. Albowiem w pomyśle, najbardziej samotnym, czy pierworodnym, tkwi od pierwszej chwili, zupełnie zbyteczna: drzazga społeczna. Wielce szkodliwa, nieobliczalna, łatwo zapalna, jest jak w jelitach ów mały wyrostek zwany robaczkowym. Z myśli rozwojem ona się rozrasta, myśli kształt zmienia, kierunek wypacza i wprost haniebnie twórczość przeinacza. Od niej pochodzi febra połogowa, która myśl ludzką względem na opinję do tego stopnia rozpala, zatruwa, iż wszelkie nasienie w mózgu kiełkujące dla drugich dojrzewa, nie dla swego twórcy. A jedna jest prawda: że nikt nie przeszkodzi, by myśli gotowe ktoś obcy chwycił gwoli kupczenia czy też, co rzadziej, słodkiego zgłębienia i by przy sposobności tej twórcze konstrukcje na giełdę nie poszły obrotów społecznych. Kto więc pamięta, że myśl celom własnym służy rodziciela i kto myśli dobro nadewszystko ceni, ten rychło się zgodzi, że drzazgę społeczną bezwarunkowo i w samym zarodku usunąć trzeba. Zabieg bolesny, bo wymaga gwałtu czy przedziurawienia myśli od zewnątrz, by módz skałkę wyjąć i raz na zawsze unieszkodliwić zdradliwą chętkę mózgu znieprawienia. Tę operację zwę trepanacją metafizyczną lub metapsychiczną. Na samym sobie musi dzielny człowiek zabieg wykonać, zaś wszystkie narzędzia do takiej chirurgji czerpać należy z aseptycznych składów swej świadomości. Jeden jest środek na złagodzenie tego procesu samoudręczenia: to znieczulenie aktu trepanacji przez ośmieszenie spo-