wolno było mieszczanom wyrębywać las za zamkiem w Rytrze i sprowadzać drzewo bez cła rzeką Popradem[1].
Ta królewska wdzięczność i hojność, te liczne przywileje Władysława Łokietka, położyły pierwsze podwaliny do późniejszego rozkwitu i pomyślności Nowego Sącza, które jeszcze bardziej rozszerzył i przez to stał się właściwym fundatorem jego świetności następca i syn Łokietka, ostatni z Piastów, Kazimierz Wielki.
W drugim dziesiątku panowania tego króla nawiedziły Polskę dwie klęski: szarańcza 1344 r. i wojna z Janem czeskim, sojusznikiem Krzyżaków, 1345 r., od których także i handlowne miasto Nowy Sącz ucierpiało wtedy wiele i zubożało; dlatego dyplomem z 9. maja 1345 r. (wydanym w Krakowie) uwolnił Kazimierz Wielki mieszczan od ceł, jakieby opłacać musieli od towarów, jadąc ku Krakowu, na Ruś lub do Węgier.
W roku 1355 odbył się w Sączu dnia 23. lutego wielki i uroczysty akt założenia hołdu przez stany polskie królowej węgierskiej Elżbiecie, z upoważnienia i w zastępstwie jej syna króla Ludwika, któremu Kazimierz W., jako swojemu siostrzeńcowi, w styczniu tego roku na zjeździe w Budzie następstwo po sobie na tron polski powtórnie zapewnił[2]. W 3 lata później, 8. czerwca 1358 r., bawił sam Kazimierz w Nowym Sączu, a chcąc ułatwić mieszczanom handel solą ze Spiżem, postanowił, aby im sól w Wieliczce wydawano po 4 grosze za cetnar.
Jak całe panowanie tego wielkiego króla był zwrócone głównie ku podniesieniu materyalnego i moralnego dobrobytu narodu, jak tyle innych miast w Polsce, zwłaszcza na podgórzu małopolskiem, zawdzięcza temu królowi swe mury i zamki i głosi jego sławę, że „Polskę zostawił murowaną“, taksamo i Nowy Sącz doznał szczególnej jego opieki i troskliwości: gdyż król ten opasał to miasto murami, od strony zaś Węgier wałem i rowem głębokim, który każdej chwili wodą można było zalać i tak połączyć rzeki Dunajec z Kamienicą, naturalne linie obronne grodu[3]. Od strony zaś północno–zachodniej, na skale sterczącej nad Du-