Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/235

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

się że będziesz zadowolonym z planu jaki ci podam, tem bardziej że dzień ten rozpocznie pasmo równie przyjemnych jak rozmaitych zatrudnień. Naprzód, przynoszę ci tu piękny ubiór na konia; dzielny rumak czeka na ciebie u bramy, przejedziemy się po Prado, dokąd i pani Avadoro niebawem przybędzie w karecie. Przekonasz się Señor Don Phelipe, że małżonka twoja ma w mieście znakomitych przyjacioł, którzy także będą twoimi. Wprawdzie od niejakiego czasu ostygli nieco dla niej, ale teraz widząc ją połączoną z człowiekiem równie zacnym jak ty, zaręczam że wszyscy powrócą. Powtarzam ci, pierwsi dostojnicy dworu będą cię szukali, uprzedzali, ściskali, co mówię dusili w namiętnych uściskach przyjaźni!»
Na te słowa mój ojciec zemdlał, albo też raczej wpadł w stan zdrętwienia blizki letargu. Busqueros nic tego nie spostrzegł i tak dalej mówił: «Niektórzy z tych panów uczynią ci zaszczyt zaproszenia się na twoje obiady. Tak jest Señor Avadoro, uczynią ci ten zaszczyt i tu dopiero czekam na ciebie. Przekonasz się jak twoja żona umie przyjmować gości. Do stu bomb i kartaczów, nie poznasz skromnej fabrykantki laku. Nic mi na to nie odpowiadasz Señor Avadoro? masz słuszność