Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/142

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

cie i osładzasz teraz mój powrót do zdrowia. Powiedz, co mogę dla ciebie uczynić?» — «Mógłbyś pan uczynić mnie szczęśliwą — odpowiedziała — ale nie śmiem powiedzieć jakim sposobem.» — «Mów — przerwał Herwas — i bądź pewną że uczynię wszystko co będzie w mojej możności.» — «A gdybym — rzekła Maryka — prosiła abyś się ze mną ożenił.» — «Z największą chęcią, z całego serca — odrzekł Herwas — będziesz mnie żywiła gdy będę zdrów, będziesz mnie pielęgnowała podczas choroby i obronisz mnie od szczurów w razie gdybym na jaki czas wyjechał z domu. Tak jest Maryko, ożenię się z tobą, kiedy tylko sama zechcesz i im prędzej to się stanie, tem lepiej.»
Herwas nie odzyskawszy jeszcze zupełnie sił, otworzył skrzynię zawierającą szczątki jego encyklopedyi. Chciał pozbierać szpargały i wpadł w recydywę, która go mocno osłabiła. Gdy wreszcie wrócił do zdrowia, natychmiast poszedł do ministra skarbu, przedstawił że pracował przez piętnaście lat i wykształcił uczniów którzy byli w stanie go zastąpić, że nadwerężył sobie zdrowie i poprosił o uwolnienie go od służby i udzielenie mu dożywotniego wsparcia wyrównywają-