Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 05.djvu/068

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

piać go z tej strony. Starzec pokazał mi inny sposób jakim mogłem wnieść pociechę do duszy mojej kochanki. «Nie ma wątpliwości — rzekł do mnie — że duchy królów zstępują na ten cmentarz i że posiadają władzę zadawania męczarni tak żywym jako i umarłym, zwłaszcza jeżeli kto ich zawezwie za pomocą zaklęć podobnych do tych jakie Señor widziałeś wyryte na kamieniu. Są przecież okoliczności mogące osłabić te straszliwe skutki. Naprzód, wyciąłeś Señor złowrogi krzew zasadzony na tym nieszczęsnym grobie, następnie, cóż Señor masz wspólnego z dzikimi towarzyszami Korteza? Opiekuj się dalej mexykanami i bądź przekonanym że mamy środki na uspokojenie duchów a nawet straszliwych bogów czczonych niegdyś w Mexyku, których wasi kapłani nazywają szatanami.»
Poradziłem Xaozowi aby tak otwarcie nie wynurzał swoich zdań religijnych, w duchu zaś postanowiłem korzystać z wszelkich sposobności wyświadczenia przysługi krajowcom. Niebawem takowe mi się nastręczyły. Wybuchło powstanie w prowincyach zdobytych przez wice-króla. Wprawdzie był to tylko słuszny opór przeciw uciskom, sprzeciwiającym się nawet zamiarom dworu; ale niaubła-