Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 04.djvu/042

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

kami do zrozumienia że przystaje na zamianę.
Pobiegłem więc czemprędzej do Madrytu i udałem się natychmiast do gospody wskazanej mi przez mego towarzysza; ale tam powiedziano mi, że kupiec kazał się przenieść do pewnego sławnego lekarza mieszkającego przy ulicy Ś. Rocha. Wynalazłem go z łatwością, powiedziałem kupcowi że przychodzę na miejsce mego towarzysza Chignito, że nazywam się Awarito i że będę pełnił z równą wiernością też same obowiązki.
Dano mi przychylną odpowiedź ale zarazem uwiadomiono, że powinienem natychmiast iść spać gdyż przez kilka nocy będę musiał czuwać przy chorym. Położyłem się więc i wieczorem stawiłem się do służby. Zaprowadzono mnie do chorego, którego znalazłem rościągniętego na łóżku w nader przykrem położeniu i niemogącego poruszać żadnym członkiem wyjąwszy lewej ręki. Był to młody człowiek zajmującej postaci, i z resztą zdrów wewnętrznie, gdyby potrzaskane kości nie nabawiały go nieznośnych bolów. Starałem się dać mu zapomnieć o jego cierpieniach, zabawiając go i rozweselając wszelkiemi sposobami. To postępowanie tak dalece