Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 03.djvu/200

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

«Mogę ci zaręczyć — odpowiedziałem — że Rebeka nie sprawiła na mnie żadnego wrażenia, ale ile razy was widzę, zawsze z niespokojnością myślę że już was więcej nie ujrzę. Chciano we mnie wmówić że jesteście nieczystemi duchami, wszelako nigdy temu nie dałem wiary. Wewnętrzny jakiś głos, zapewniał mnie że jesteście istotami mego rodzaju, stworzonemi do miłości. Powszechnie utrzymują że nie można kochać prawdziwie jak tylko jedną kobietę — jest to błąd bezwątpienia, gdyż ja kocham was obie zarówno. Serce moje bynajmniej was nie rozdziela, obie razem wspólnie nad niem panujecie.»
«Ach! — zawołała Emina — otóż to krew Abenseragów mówi przez ciebie, ponieważ możesz kochać razem dwie kobiety. Przyjmij więc świętą wiarę która pozwala na wielożeństwo.»
«Być może — przerwała Zibelda — że w ówczas, zasiadłbyś na tronie w Tunis. Gdybyś widział ten czarowny kraj, seraje Bardu i Manuby, ogrody, wodotryski, rozkoszne łaźnie i tysiące młodych niewolnic daleko od nas piękniejszych..»
«Nie mówmy — rzekłem — o tych kró-