Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 03.djvu/143

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

noru. W starej Kastylji, puginał i trucizna karały niewiarę. Bynajmniej nie ganię moich przodków, z drugiej strony, niechciałbym ich naśladować; ostatecznie więc, lepiej że mój ród na mnie się skończy.» —
Gdy mój ojciec doszedł do tego miejsca listu, zdawał się wahać i niechciał dalej czytać, ale zaczęłam tak usilnie go prosić że niemógł oprzeć się moim naleganiom i tak dalej ciągnął:
— «Cieszę się wraz z tobą ze szczęścia jakie ci sprawia towarzystwo zachwycającej Eleonory, umysł w tym wieku musi przybierać czarujące kształty. To co o niej piszesz dowodzi mi że jesteś z niej szczęśliwy, i nie mało przyczynia się do mego własnego szczęścia.»
Na te słowa nie mogłam wstrzymać mego uniesienia, rzuciłam się do nóg mego ojca, zaczęłam go ściskać, byłam przekonaną że stanowiłam jego szczęście. Myśl ta wskróś przejmowała mnie niewysłowioną radością.
Gdy przeszły pierwsze chwile uniesienia, zapytałam mego ojca, w jakim wieku był książe Medina Sidonia?
«Jest on, rzekł, o pięć lat młodszym odemnie, czyli ma trzydzieści pięć lat, ale