Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 03.djvu/128

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wtedy Giralda osądziła że nadszedł czas uwiadomienia syna o różnicy naszych stanów, i o rozdziele jaki los położył między nim a młodą jego przyjaciołką.
Pewnego dnia, gdyśmy zapuścili się w jakąś sprzeczkę dziecinną, Giralda przywołała swego syna i rzekła mu surowo: «Proszę cię abyś nie zapominał że panna de Val-Florida jest twoją i moją panią, i że oboje jesteśmy tylko pierwszymi służącymi jej domu.» Hermosito posłuchał tych słów; odtąd ślepo wypełniał wszelkie moje żądania, starał się nawet odgadywać je i uprzedzać. To nieograniczone posłuszeństwo, zdawało się mieć dla niego niewypowiedziany urok, ja zaś cieszyłam się widząc go tak dla siebie powolnym. Naówczas Giralda spostrzegła, że nowy ten sposób wzajemnego obejścia, narażał nas na inne niebezpieczeństwa, postanowiła więc rozłączyć nas jak tylko skończymy po trzynaście lat. Sądząc że tym środkiem położy granice powstającemu uczuciu, przestała o nas myślić i ku czemu innemu zwróciła uwagę.
Giralda, jak wiesz, kobieta z wykształconym umysłem, zawczasu oznajomiła nas z dziełami kilku znakomitych autorów hiszpańskich i udzieliła nam pierwszych pojęć