Strona:PL Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie 02.djvu/139

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

NB. «Poleciłem potwierdzenie tego listu korregidorowi z Acapuleo i kilku świadkom, racz pani to samo kazać uczynić przez najwyższy sąd w Segowji.»
Zaledwie dokończyłam czytania tego listu gdy powstałam z miejsca przeklinając Don Sansza i jego miłość pełną poszanowania: «Ach niegodziwcze — mówiłam — dziwaku, belzebubie, szatanie, lucyperze!! dla czegoż byk którego zabiłeś w naszych oczach raczej z ciebie nie dobył wnętrzności? Twój przeklęty szacunek spowodował i śmierć mojej siostry i mego męża. Skazałeś mnie na życie łez i nędzy a teraz przychodzisz żądać w małżeństwo dziesięciomiesięczne dziecię — niech cię niebo.. niech cię piekło...» Wypowiedziawszy wszystko co miałam na sercu, pojechałam do Segowji gdzie kazałam potwierdzić list Don Sansza. Przybywszy do miasta znalazłam interesa nasze w jak najgorszym stanie. Wypłaty za dom sprzedany zatrzymano za roczne pensye które dawaliśmy pięciu kawalerom maltańskim, wsparcie zaś pobierane przez mego męża dla mnie zupełnie ustało. Ułożyłam się ostatecznie z pięcią kawalerami i sześcią zakonnicami, tak że za cały majątek został mi tylko w Villaca dom z przyległo-