Strona:PL Jan Kasprowicz - Księga ubogich.djvu/039

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

X

O wielcy i syci tej ziemi!
Cóż z wami łączyć mnie może,
Choć głodno spać się nie kładę,
Choć, miast barłogu, mam łoże?

Choć biała na mnie koszula,
Z tych samych lnów uprzędzona,
I choć jednakie nam sukno
Pokrywa nasze ramiona?

Choć nieraz przy wspólnym stole
Z jednakich jemy talerzy,
Nad czystym schyleni obrusem,
Co dziesięć łokci mierzy?

Choć z szklenic o złotym brzegu,
Rżniętych w kosztownym krysztale,
Jednakie pijący wino,
Z wami je razem chwalę?

Cóż może mnie skuwać z wami,
Jakie ogniwa i sploty,
Choć wspólne snać mamy grzechy.
I wspólne, jeśli są, cnoty?