Strona:PL Jan Kasprowicz-Dzieła poetyckie t.2.djvu/250

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
SALKA NIEZNANA.
Komu powróżyć?... Jasny królewiczu!
wróżyłam tobie... Pamiętasz przypowieść:
Raz przeznaczenie...


JAROCKI do Napierskiego.
Czy to może jedna
z twych wysłanniczek?...


HANUSIA podczas tego tuląc się z przerażeniem do ojca, stojącego w pewnem oddaleniu, szeptem, napół nieprzytomna, do siebie.
Salucha!... Salucha!...
Łuna świeci...
Krew się leje...
A w zamieci,
a w zawieje
junak leci...
A tu na szyi... a!... czerwona plama,
jakby od miecza...
Napierski nie chcąc zdradzić Salki, milczy.


SALKA odpowiadając Jarockiemu.
Bieda, panie, bieda,
nie wysłanniczka... a może... a może...
pszczółka na wrzosach... Chodząca po żebrach,
stara wróżycha...


CZEPIEC przecisnąwszy się przez tłum żołnierzy, do Jarockiego.
Panie pułkowniku!...


JAROCKI.
Odejść!... Warować, aż go zawołają!...


CZEPIEC spojrzawszy na Salkę, żegna się zabobonnie, ze strachem.
Tfu!... W imię Otca i Syna i Ducha...