Strona:PL Jan Amor Tarnowski - Zasady sztuki wojskowej.pdf/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
27

gich aby od siebie nie odsyłał, ale aby je przy sobie ustawicznie miał dla wszelakiej potrzeby.
Ma też rozkazać, aby zbóż około wojska nie psowano, nie deptano, koni w nie nie puszczano, gdyż i w nieprzyjacielskiej ziemi tego ma hetman strzedz, aby około wojska nie palono i żywności nie psowano.
A owszem w swej ziemi to ma mieć na baczeniu, gdyż to wielki niepożytek, mogąc blisko żywność mieć, pokazić, podeptać, a potem daleko po żywność jeździć, niedostatek cierpieć, a wojsko tem swoje trapić.
Trwogi ma też hetman niegdy na ludzie czynić, aby widział chuć a gotowość ludzi swych; a wszakoż nie często to ma czynić; abowiem gdzieby czę to bywało, tedy chociażdy potem prawdziwa potrzeba była, ludzieby potemu znać tego nie wierzyli, a ku potrzebie gotowi nie byli.
Ma też ludzi często oględować a owszem po zapłaceniu, mająli, spełna tak zbroje, jako konie; a któryby spełna nie miał, jakoby spełna mieć powinien, ma być o to srodze karan.

Zbiegowie, ut vocant trasfugae [1], gdyby który taki od nieprzyjacielskiego wojska przybieżał, aby go hetman wypytawszy, a dowiedzawszy się od niego, to coby chciał wiedzieć, w wojszcze go nie chował, ale na jakie pewne miejsce aby je od siebie odesłał, iż jeśliby zasię uciekł, aby o sposobie wojska naszego powiedzieć nic nieumiał.

  1. Przypis własny Wikiźródeł „ut vocant trasfugae” — „jak nazywają dezerterów”