Strona:PL Jack London-Serce kobiety.djvu/052

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
ŻONA Z PLEMIENIA SIWASH



— Gdybym była mężczyzną...
Słowa jej same przez się nie wyrażały nic zdecydowanego, lecz druzgocąca pogarda, co trysnęła z czarnych oczu, nie uszła uwagi mężczyzn, odpoczywających w namiocie.
Tommy, angielski marynarz, spłonął tylko rumieńcem, a stary rycerski Dick Humphries, bogaty amerykański kupiec handlujący łososiem, zachował się równie obojętnie i dobrodusznie, jak zazwyczaj. Oddawał kobietom zbyt wiele swego prostego serca, żeby, jak sam powiadał, przyglądać się im wtedy, gdy były w usposobieniu kłótliwem, lub kiedy ograniczone złym humorem ich pole widzenia, nie mogło objąć wielu szczegółów otaczającego świata. Tak więc, nie rzekli ani słowa obaj mężczyzni, co przed dwoma dniami zabrali tę na pół zmarzłą kobietę do swego namiotu, ogrzali ją, nakarmili i wydobyli jej pakunki z rąk indyjskich tragarzy. Pociągnęło to za sobą wydanie niejednego dolara, nie