Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/73

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

zaś jakiemi bądź względami. Najwyższa ztąd pochwała, jaka się Wincentemu oddać może jest, że w Kromera wieku byłby wyrównał Tacytowi (Wiszniewski Hist. lit. pols. T. 2 str. 89), bo nie zimny to kronikarz ale dobrze obeznany z krętemi ścieszkami polityki, wielki znawca serca ludzkiego, dziejopis. Są w nim nawet obrazy pełne malowniczéj poezji, nie jeden ustęp wygląda jako wyjątek z powieści historycznéj, stąd należy Wincentego dzieło do najpiękniejszych pomników kronikarstwa polskiego, stąd i wziętość jego w narodzie gdy na kronice téj uczono się historji narodowéj i po dworach królów, gdy objaśniaczów nigdy mu nie zbywało, a rękopismów starych téj kroniki przechowało się najwięcej.
Rzecz dziwna jednak, że w XV wieku Piotr z Bnina, biskup kujawski surowo osądził Wincentego i odmówił kronice jego wyższego stanowiska, jakie jéj powszechnie przyznawano. Piotr z Bnina słusznie uważał, że znajomości spraw publicznych nie tyle nauczyć się można z przepisu mędrków, ile z długiego doświadczenia w rzeczach rządowych. Wincenty lubo w szlacheckim ale ubogim domu wychowany, duszą i rozumem nie mógł się podnieść nad rzeczy zwyczajne, ztąd go zajmują drobnostki, faktów większego znaczenia pojąć i wysławić nie umie. Jeżeli w przodkach naszych nie było więcéj mądrości w radzie, statku w niebezpieczeństwie, stałości w pracy, przezorności w rozpoczęciu i dokonaniu rzeczy, jakby to z Wincentego wnosić należało, „toć zaiste wstyd mnie jest naszego narodu“ mówi Piotr z Bnina (Wiszn. Hist. lit. pol. T. 4 str. 12 — 15). Nie Wincentego tutaj wychowanie winno, bo urodził się w domu nawet dostatnim, nie brak związków z możnemi, bo był poufnym przyjacielem książąt, biskupem, widział też sprawy narodowe, ale może charakter jego spokojny, życie zakonne świętobliwości oddane, jeżeli jeszcze zdanie to Piotra z Bnina wyłącznie się odnosi do Wincentego nie zaś do Mateusza, z którym go poplątano. To głównie potrzeba mieć na uwadze.
32. Poplątanie Mateusza z Wincentym, rękopisma i wydania. Przechowało się podanie jeszcze od czasów Jana Dąbrówki objaśniacza Wincentego z XV wieku, potem zatwierdzone przez Nakielskiego w XVI wieku, że Mateusz był autorem kroniki znanej pod imieniem kroniki Wincentego. Kronikę tę Wincentego