sławy małe światełko, niepróżne jednak cudownéj woni. Żyją nawet dawnego okresu znakomici poeci, poważniejsi i spółcześnicy wieszcza narodowego, ale gdy wyśpiewali już po słowiczemu myśli i marzenia swoje, umilkli, zdaje się na zawsze, jako to: Zaleski, Goszczyński, Bielowski i Siemieński. Najwspanialszym blaskiem dzisiaj świeci Teofil Lenartowicz, który mieszka w Rzymie, w atmosferze katakumb i żywéj gorącéj wiary. Poezje jego, są to niezapominajki ludu, miłe, rzewne, proste i serdeczne. Przygrywa więc ciągle poeta na prostéj lirence polskiéj, nawet nie na lirze. Czasami w duchu podań ludowych tworzy większe poemata, jak „Błogosławiona“, „Zachwycona“ i t. d. Jeżeli komu, to Lenartowiczowi, zdaje się, że nic poezja nie kosztuje. Wszędzie w Lenartowiczu miłość ojczystéj ziemi i religijność głęboka. Każdy wierszyk jego to balsam, pomimo tego, że tęsknotę rodzi. Niema wątpliwości, że w obecnéj chwili najgłośniejszy to poeta narodowy [1]).
Wysoki polot unosi ku sferom idealnym Kornela Ujejskiego z Galicji. Ten poeta wydał kilka zbiorów swoich poezji: „Pieśni Salomona“, „Kwiaty bez woni“, „Skargi Jeremiego“, „Zwiędłe liście“, „Melodje biblijne“. Usposobieniem ducha przypadł do poetycznéj, namiętnéj duszy Słowackiego, który do niego te wiersze napisał, stosując je do poezji:
Twoja święta kochanka
Chodzi po łąkach, pani słoneczna;
Ty chodzisz za nią jak duch baranka
I wołasz: wieczna!
Ujejski urodził się we wsi Beremnianach w obwodzie Czortkowskim 1823 roku. Dzisiaj dzierżawi Żubrze, wieś od magistratu lwowskiego.
- ↑ T. Lenartowicz mieszka obecnie we Florencji. Uprawiając daléj pole poezji (w ostatnich latach wydał „Ze starych zbroić, „Album włoskie“), oddaje się i rzeźbiarstwu. W rękopiśmie posiada piękny dramat: „Piekielni“.
W roku 1875 odwiedził Kraków, gdzie był serdecznie przez ogół obywateli przyjmowany.Przyp. wyd.