Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/657

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

i stąd postęp, który zapowiadał, był większym postępem od ewangielii. Do tych szalonych dziwactw doprowadzała go filozofja niemiecka i pojęcia religijne. Trentowski był zabitym dyssydentem. Mógł zapalać młodzież, bo pisał językiem poetycznym, silnym, obrazowym, a pisał z rzadką wymową, najtrudniejsze pojęcia najdokładniéj wykładał i filozofia jego była więcéj proklamacją, tak trafiał do serca. Często prozę wierszami wspanialemi przeplatał. Rzeczywiście język był silną w rękach jego bronią. Młodzież przepadała za nim; każdy za przewodem mistrza chciał być reformatorem ludzkości i dobroczyńcą narodu, nawet poważniejsze umysły zajęły ideje Trentowskiego, W kraju Libelt budował swoją filozofją opartą na terminologji i duchu Trentowskiego. Wincenty Dawid systemat logiki jego chciał zastosować do wykładu estetyki narodowej, a nawet Romuald Świerzbiński w swéj historji cywilizacji Rzymu miał także na względzie nomenklaturę filozoficzną i pojęcia z Frejburga. Trentowski niezmiernie wiele i to z łatwością pisał o bardzo ważnych przedmiotach odnoszących się do filozofji. W „Chowannie“ zawarł system pedagogiki narodowéj, w „Myślini“ wykład logiki, w „Demonomanji“ tworzył teorję snów i jasnowidzeń, w „Przedburzy“ przepowiadał przyszłość, ułożył nawet wzór do konstytucji rządnego państwa i wygotował „stosunek filozofji do cybernetyki“. Pisał dydaktykę, teologję, którą nazwał bożnicą i t. d. Talent to niezmierny rozprawiania nadzwyczaj jasnego i łatwego o rzeczach najniedostępniejszych. Talent ten miał bardzo świetną epokę, dzisiaj się przeżył i „ojciec Bronisław“, jak go nazywano, nie wywiera już żadnego wpływu na naród. Całą wartość jego stanowi język, który stworzył, lubo i tutaj Trentowski grzeszy dziwaczną nomenklaturą (prawdobłamy, wiedzobłamy, poznaniobłamy i t. d).
Ale i Trentowskiemu nie udawało się tak więzić umysły. Znalazł we Frejburgu jeszcze silnego nieprzyjaciela w Feliksie Kozłowskim, który także z początku szedł za filozofją niemiecką, ale wprędce opatrzył się i poszedł za podaniami naddziadów katolickich, a nawet został księdzem. Kozłowski z intelligencją wysoką, lubo nie posiadał zalet stylu Trentowskiego, dzielnie walczył z nim wszędzie, a największy mu zadał cios przez „Początki filozofji chrześciaińskiéj“. Wreszcie skończywszy polemikę, poświęcił się idealizowaniu. Napisał dziełko „ksiądz Bogobojski“, w którym nakreślił wzór dobrego kapłana, jak Krasicki w „panu podstolim“ chciał pokazać wzór dobrego