Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/605

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Brodziński rzeczywiście byl tym Janem Chrzcicielem dla Mickiewicza, dla nowéj poezji.
Dwa tomy poezyj Brodzińskiego wyszły po raz pierwszy w Warszawie 1822 roku, Najcelniejszy w nich poemat jest „Wiesław“ prosta sielanka krakowska, ale jak piękna! Pierwszy to z kolei narodowy poemat wysokiéj artystycznéj wartości. Inne jego poezje tchną także miłą prostotą. Później Brodziński pisał rozprawy o krytyce, o satyrze, elegji, o exaltacji, entuzjazmie, o narodowości; rozbierał Karpińskiego i Birkowskiego. Teorje jego nie były ze szkoły, ale płynęły prosto z jego ducha, z jego wytrawnych już pojęć o literaturze i sztuce. Lubił nadzwyczaj Kochanowskiego i dlatego pięknym wierszem polskim tłómaczyl jego łacińskie elegje.
236. Stanowczy przełom w dziejach literatury nastąpił w Wilnie. Tam młodzież akademicka wiązała się w naukowe grona, dlatego, żeby się nawzajem objaśniać i uczyć. Wśród téj młodzieży znalazł się gieniusz jeden i kilka wielkich talentów. Zamiłowanie rzeczy własnych, poważniejsze zastanowienie się nad samymi sobą, prawda uczuć i myśli, a nadewszystko natchnienie, porodziły tam poezję polską, wylały na świat jéj strumień. Pomagało do tego przeobrażenie się pojęć literatury w całéj Europie. Ale było u nas tak głucho o nich, że ci co najwięcej dźwignąć mieli narodową sztukę, w szkołach jeszcze rymując zabitymi byli klassykami, tłómaczyli i naśladowali wzory łacińskie i francuskie. Mickiewicz np. w szkołach nowogrodzkich przekładał z prozy polskiéj na wiersz „Numę Pompiljusza" Florjana, a w uniwersytecie późniéj pisał obszerną arcyklasyczną recenzję „Jagiellonidy“ poematu, który torem dawnym napisał Dyzma Bończa Tomaszewski, ów za czasów rzeczypospolitéj wróg ustawy 3 maja. Recenzja ta nie powstydziłaby się Osińskiego; nie było w niéj myśli i treści, ale tłumy prawideł i rozumowań zastosowanych do pojęć szkoły, Antoni Odyniec w szkole w Borunach przekładał także z prozy polskiej na wiersz poemat Florjana „Gonzalw z Korduby“ i tlómaczył Ifigenją Rasyna. Trzeci poeta Juljan Korsak rozpoczynał swój zawód literacki od tłómaczenia liryków Horacjusza. Professorowie Słowacki i następca jego Leon Borowski wierzyli li tylko w przepisy.
Tomasz Zan, patrjarcha pomiędzy młodzieżą uniwersytecką, poważnie rozumiał naukę i nie radząc się żadnych przepisów sztuki, wśród wolnych chwil, pierwszy zajmował się poezją. Pisał wiersze