Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/497

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

cych w Polsce, ale niewiadomo nawet, czy jakie ku temu autor zostawił materjały.
171. Pisma perjodyczne. Życie nowe zwiastowała także nowa zupełnie u nas gałąź literatury, to jest gazety. Za Zygmunta III i Władysława IV-go, wychodziły „Nowiny“ w miarę tego, jak ważne wiadomości z kraju lub z zagranicy nadchodziły; były to luźne kartki i nie stanowiły żadnéj całości. Najwięcéj było doniesień obozowych. Późniéj za Jana Sobieskiego wiązał się jakiś czas zamiar wydawania stałego gazet. Pokazał się tedy Merkurjusz, który wychodził częścią w Warszawie, częścią w Krakowie, ale ustał. Wreszcie pod koniec 1728 roku, zawiązuje się w Warszawie pismo, które już ciągle wychodzi. Jestto „Kurjer polski“, który zawiera mało wiadomości z zagranicy, ale wyłącznie zajmuje się światem polskim, szlachtą. Z „Kurjera“ wiedział naród szlachecki o każdéj śmierci, o każdém weselu, o każdym chrzcie, o każdéj nominacji, o każdem wjeździe na urząd, o każdéj niemal uroczystości. Gdy ciekawość i dla zagranicznych wypadków obudziła się, „Kurjer“ dodawał do swoich numerów: „Wiadomości uprzywilejowane z obcych krajów“, ale były to prawdziwe dodatki. Kurjer ten za panowania Augusta III-go stracił prawie całą swoją wartość, bo drukowany literami większemi, już nie tyle podawał wiadomości i nie starał się o to. Stąd gdy dawniejszy mógł służyć poniekąd za dopełnienie „Korony“ Niesieckiego, późniejszy ledwie gdzieniegdzie zaspakajał ciekawość, zwłaszcza gdy na szczupłych kartkach swoich mieścił już i wiadomości zagraniczne. Pod koniec Augusta III-go zmieniał się kilka razy tytuł pisma; było to więc albo „Kurjer polski“, albo „Kurjer warszawski “, albo „Wiadomości warszawskie“. Redagował pismo to naprzód Naumański, nie wiadomo jak długo, pod koniec zaś czasów saskich ksiądz Franciszek Bohomolec, sławny autor komedyi bez mężczyzn, który aż do roku 1771 prowadził pismo i potem odstąpił je księdzu Stefanowi Łuskinie ex jezuicie, jak sam.
Mizler a Koloff niemiec, zdobył się na uczone pismo perjodyczne. Wydawał je naprzód po niemiecku, jako „Warschauer Bibliotek“ w roku 1754, potem dla lepszego rozkupu po łacinie: „Acta literaria“ w roku 1755. Są tutaj recenzje dzieł nowo wy-