Strona:PL J Bartoszewicz Historja literatury polskiej.djvu/417

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

tłómaczył ją na łacinę dlatego, żeby dostępną była całemu uczonemu światu, oryginał gdzieś tymczasem zaginął. Ulitował się téj, „peregrynacyi“ i z łaciny treterowskiéj przełożył ją znowu na polskie ksiądz Jędrzéj Wargocki, niegdyś wikary u św. Jana w Warszawie. Przekład swój ogłosił w roku 1607 w Krakowie. Los szczęśliwy dzisiaj dopiero zdarzył, że odszukano oryginał, który ze wszech miar godzien jest druku, naprzód dlatego, że podaje nam wrażenia z podróży samego księcia Sierotki, gdy z porównania tekstu i tłómaczeń się pokazuje, iż tłómacze zmieniali tu i owdzie myśl i wyrażenie oryginału i podług swojego rozumienia rzeczy zdobili styl Radziwiłła, a powtóre pobożny pątnik nasz pisał językiem téj złotéj epoki, którym tłómaczyli się najzawołańsi nasi pisarze jagiellońscy. Wargocki zaś nie władał tak dobrze językiem polskim i osłabił przez to znacznie piękności oryginalnego dzieła.
Wargocki ten sławny jest w literaturze naszéj z innych tłómaczeń łacińskich. Przełożył Juljusza Cezara pamiętniki o Galii, Kwinta Kurcjusza o sprawach Aleksandra Macedońskiego, Walerego Maxyma, Justyna i t d. Jasny jest i prosty, ale maniera w nim fałszywa skutkiem choroby wieku. Cezar u niego np. wojuje we Francji, nie zaś w Galji, konsulowie rzymscy byli to nasi burmistrze prowincjonalnych miasteczek i t. d. To się znaczy, że wyobrażenia swoje spółczesne Wargocki przenosił do starożytności i plątał przez to pojęcia.

Prawo.


135. Nie mieliśmy uczonych prawników i stąd cała nasza literatura prawna z okresu jagiellońskiego zawiera się w zbiorach statutów i konstytucyj. Trzeba te dwa nazwiska odróżniać. Statuta są to prawa starodawne, pisane po łacinie, ale od czasu jak Zygmunt August, który wielce kochał język narodowy, kazał prawa uchwalone na sejmie spisywać po polsku, wynaleziono dla nich inne nazwisko, to jest konstytucyj. Dla Litwy zaś statuta pisały się jeszcze czas jakiś po rusku. Zygmunt stary wiele myślał o nadaniu praw stałych dla każdéj z prowincyj polskich, póki prawodawstwo jednakowe być nie mogło we wszystkich. Stąd z jego rozkazu kanclerz