Strona:PL JI Kraszewski Zygzaki.djvu/286

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

znalazły, choć żółte sztylpy barwę świeżą straciły, kamizelkę jasną haftowaną jedwabiami, chustkę białą ogromną, taką jaką incroyables nosili, i frak cynamonowy z guzami stalowemi świecącemi. Mankiety zżółkłe, żabot nie świeży, rękawiczki archeologiczne, dopełniały kostiumu wielce oryginalnego. Okoszko w nim wszakże, nie troszcząc się o to, że oczy zwracał, paradował w przekonaniu, że był daleko piękniej od innych ubranym.
Hrabia Emil, który wraz z zawiniątkiem wykradł się z domu, był prawidłowo ubrany, ale że matka trzymała go, mimo wieku, jako małoletniego, w żakietach i tużurkach — nie miał nieszczęśliwy fraka... Gryzło go to niezmiernie, nie mógł się jak dzieciak pokazać w oczach „ubóstwianej.“
Zdobył się więc na męztwo, że poły bardzo ładnego tużurka warszawskiego misternie popodpinawwszy, uczynił z niego uchodzącą fraczynę. Zresztą, aż do białych rękawiczek, na niczem mu nie zbywało. Szczęśliwy był teraz ze swej odwagi i pomyślnego dokonania ucieczki, nie chcąc się zastanawiać nad możliwemi jej następstwy.
Wielkie było podziwienie Wilskiego, gdy się dowiedział, że i jenerałowa zaproszona, przybyła także, i właśnie w osobnym pokoju się ubierała... St. Flour już strojna, wesoła, wyświeżona, wybiegała co chwila, czegoś potrzebując do toalety panny młodej... chichotała z mężczyznami i uciekała co prędzej. W niedostatku innych ona i panna Konstancyą, role drużek obejmowały, hrabia Emil i uproszony, nie bardzo prawnie, Abdank... mieli służyć za drużbów. Wszystko było potrosze improwizowane, ale na niczem nie zbywało.
Na starych chórach sali; ustanowiono nawet pulpity dla muzyki, którą sprowadzono z Lublina.
W największe podziwienie wprawiły Wilskiego, zaraz po śniadaniu, przepyszne srebra, które stół okryły... zastawa książęca i kuchnia jej nieustępująca. Pewno w domu hrabiny, wesele nie mogło się