Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Zagadki.djvu/868

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

wieka jako syna Bożego nakazuje szanować. Religia, język, obyczaj są nienaruszalne.
W walce z niemi użycie siły pięści jest zbrodnią, chociażby tłómaczyło się interesem państwowym, raison d’etat. Dla czego nie używacie moralnych środków i wpływu, a opieracie się na bagnetach, Sybirze, rozsianéj trwodze i przymusowych środkach niegodnych wielkiego narodu?
— Za pozwoleniem, przerwał Nizin — to są środki rządowe... naród nie jest z rządem solidarny.
— I owszem, odparł demokrata — solidarnym i jednomyślnym uznał się po stokroć. Cóż radził rządowi Hercen i Ogarew, toż samo, co Katkow pisał a Murawiew wykonywał, czemu publiczność przyklaskiwała. Gdzież kiedy objawiła się opozycya przeciwko tym prześladowaniom?
— Ale co się stało, odstać się nie może, tu idzie o przyszłość, zawołał petersburgski redaktor. Rząd nie może się cofnąć ani siebie potępić!
— Zatém wszystko musiałoby pozostać jak jest — przerwał hrabia, i nie mamy już mówić o czém.
W téj chwili milczący kniaź Samuel, który lepił gałkę z chleba i toczył ją w kształcie kuli, podniósł głowę...
— Nie trzeba tylko wymagać za wiele, odezwał się — a coś zrobićby się mogło. Rząd nie cofając się ulżyć może, prawa wyjątkowe znieść, boć były czasowemi...