Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Para czerwona.djvu/404

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

nie uniewinnia. Pomimo to znaleźli się głośni Moskwy obrońcy, którzy umęczonemu ludowi wyrzucali jako zbrodnię, że się śmiał zdrajcom i zabójcom bronić. Wielopolski wieszał sam rękami kata, ale puginały i karę śmierci miał za zbrodnię. Nie jesteśmy zwolennikami gwałtu i przemocy, skądkolwiek one idą, prędzej je wszakże darować można roznamiętnionym tłumom, niż któremukolwiek rządowi z łaski Bożej.