Strona:PL JI Kraszewski Metamorfozy.djvu/49

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Matka była elegantka i lubiła świat, niegdyś dziwnie piękna, a mimo dwudziestoletniego syna jeszcze bardzo przystojna i usiłująca resztę wdzięków zatrzymać, w przekonaniu, że są uprzywilejowane istoty, króre się nigdy zestarzeć nie powinny — nie zastanowiła się nigdy inaczej nad człowiekiem jak ze stanowiska salonowego. Kto nie był przyzwoity, dla niej nie egzystował, nie należał do jej sfery i świata, n’était point de son bord; — inne ludzkie przymioty ceniła dla oka, ale znalezienie się i pozór nade wszystko.
Wiedziała zapewne a raczej czuła instynktowo, że w świecie tamtym pozór jest rzeczą główną, że w nim istoty prawie nie ma, a jeśli się co lepszego znajdzie to jakimś cudem dane przez Boga, ale nie wypracowane na sobie. O zasady nie troszczyła się wielce, gdyby nawet nieco odmienne były od powszednich nie mając nic przeciwko temu, boć i ekscentryczność popłaca. Jeden dowcip chciałaby była wszczepić swojemu dziecięciu gdyby mogła, ale tego się nauczyć trudno, choć są ludzie co go udają... To jednak nie łatwe młodemu, potrzebuje otrzaskania się i wprawy.
Po bonie, która Konradka piastowała dosyć długo, dano mu nauczyciela francuza i trafiono nie zupełnie szczęśliwie w wyborze.
P. Balard był eks-furierystą, eks-sensymonistą, eks-cabetistą, eks-chatelistą, a przy wszystkich eksach pozostał marzycielem utrapionym i stronnikiem reform spółczesnych nie powolnych i koniecznych, które czas sprowadza i postęp wyrabiać musi, ale radykalnych i gwałtownych. Fizjognomja starej ludzkości istniejącej od początku świata wydawała mu się pospolitą i nudną, potrzebującą koniecznie zupełnego przeistoczenia. Chciał ją przerobić z gruntu i odbudować inaczej, utrzymując, że człowiek się popsuł a raczej nie najlepiej został stworzony, więc się do niego tak wziąć potrzeba, żeby śladu nie zostało czem był przez pięć tysięcy lat. Nieprzyjaciel przesądów, nieprzyjaciel konwencjonalnych prawd, pewien był, że się ktoś musi trafić co wedle nowego systemu zreformuje porządnie szczątki ludzko-