Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/710

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
150

jąc schronienie licznym przejeżdżającym furmankom i niekiedy gromadnie zebranemu ludowi w dniach zabawy letniéj.
Choć czarna niepoczesna, z okopconym kominem, austerja Zamurza, była ważnym ogniskiem nie tylko dla osady, któréj panowała, ale nawet dla całéj okolicy. To znaczenie winna ona była niepospolitemu człowiekowi który w niéj od lat trzydziestu kilku zamieszkiwał. Propinator, gdyż innego imienia nikt mu się dać nie ważył, kto raz miał szczęście go oglądać, zwał się Bartłomiéj Szwarc, nie spełna wiadomo nam czy zostawał w pokrewieństwie jakiem ze Szwarcem uchodzącym za wynalazcę prochu, ale to pewna że musiał mieć jakiś sekret także robienia pieniędzy.
W mgle trzydziestu kilkuletniéj przeszłości ginęły ślady jego młodzieńczych z losem zapasów, i pierwotnego pochodzenia, wszakże przeszło już w pewnik u ludzi nowego pokolenia, że pan Szwarc był szlachcic, że się wywiódł w heroldji jak kto inny, że miał