Strona:PL JI Kraszewski Kopciuszek.djvu/609

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
49

przyzwoitego zbliżyć się ku niemu uszanowania — powiem tylko po cichu, że jakkolwiek mu ów Vandyck zaściankowy pochlebił widocznie, nie starł jednak z jego oblicza piętna, które zostawia krew do krążenia zbytecznie podbudzana środkami sztucznemi. Nos zakrawał na pączek piwonji, ale to między nami.
Naprzeciw Jenerała wisiało zwierciadło, tak, że ów wizerunek odbijał się w niém nieco przytłumiony, i nastręczał oku żony, które niewiem czy go szukało.
Dla przyzwoitości, gdyż Jenerałowa nie mogła znosić muzyki, był i fortepian przepyszny, wiecznie zamknięty, jeden z tych nieszczęśliwych instrumentów, które z rozpaczy fabrykanci stroją w co mają najdroższego, aby je taki brał co chce meblu nie muzyki. Pomniejszych drobnostek tchnących pobożnością i ascetyzmem nie będę wymieniał; Jenerałowa czuła potrzebę odecelowania niemi swojego salonu, ale że się na malarstwie nie znała, Ś. Franciszka i Ś. Antoni w bardzo złocistéj oprawie posta-