Strona:PL JI Kraszewski Dziś i lat temu trzysta.djvu/66

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Znowu tedy Rej nastaje na naukę, (któréj sam nie miał), aby jéj dać pokój, a cnoty uczyć przedewszystkiem nie martwego słowa; boi się bowiem aby dziecko na paplę i na papugę nie wyszło, a serce mu od tego nie zaschło. Mać on bo słuszność, że zawczasu zbytek formek nic potem, ale grubo się téż myli nauką stawiając w antagonizmie z ukształceniem moralném.
Szeroko tu o tem i ze właściwą Rejowi plastycznością opowiada się o małym użytku grammatyki, geometrji, astronomji, muzyki, arytmetyki, — bo nawet stanowi rycerskiemu właściwe ćwiczenia niżéj kładzie od moralnego urobienia człowieka, którego inaczéj nie pojmuje, jeno wprost i bezpośrednio otrzymaném, nie wiele ufając temu, co mimochodem inne nauczanie dać może.
„Uczy się za się drugi szermierstwa, anoby się lepiéj tych sztuk wyprawić, któreby były nadobnemi obyczajami ozdobione i przychędożone, którymby się ludzie i dziwowali i z nich przykłady brali. Uczy się drugi jako konia munsztukiem załomić, jako mu