Przejdź do zawartości

Strona:PL JI Kraszewski Akta Babińskie X2.djvu/78

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

to właśnie, jak kiedy uprojektowawszy sobie dowieść, że dwa a dwa są pięć, usiłujemy mniéj więcéj zręcznemi frazesami naprowadzić na to łatwowiernego słuchacza.
Ale wróćmy do komety.
Poszła od nas sobie, i wkrótce ledwie jéj przez teleskop dojrzeć będziemy mogli; ale zostawiła nam, jeśli zechcemy z niéj korzystać, naukę. Ludzka mądrość, powiadał jéj biały ogon, ani wszystko wié, ani wszystko, co wié, wié dobrze. Nie bądźcie dumni mądrością waszą, bo jest któś daleko od was mądrzejszy, mocniejszy, w kogo nie wierzycie, choć wierzyć co chwila zmuszani jesteście — a tym jest Bóg.