Ta strona została skorygowana.
wę niewiedzieć czém; sadźcie zawsze na jedném miejscu — wycywilizują się buraraki, a co więcéj? (o cudo!) sama ziemia poprawi się, nabierze słodyczy, tak, że gdybyście potém na niéj posadzili pieprz, to z pieprzu łatwiuteńko otrzymacie cukier. Albo nie pięknaż teorja?
Gdy się wycywilizują tym sposobem stare buraki, (rodzice i dziadowie młodego wielkich nadziei pokolenia), powstałe młode buraczątka oddać do szkół umyślnie na to założonych. Śmiejecie się? Nie śmiejcie się. P. B. tak wierzy w cywilizacją buraka, iż przekonany jest, że postępując wedle jego metody, otrzymamy buraki, które same nawet robić będą cukier. Czego nie może uprawa!
Myśl jednak P. B. nie nowa! Tak, nie nowa. Fourier wprzód daleko pro-